Translate

sobota, 3 stycznia 2015

Rozdział 4

Zepsułam się ... 

Upadł na ziemie i wylądował na starych butelkach po piwie . Więc pije za? 
Czy moje życie ma się lepiej? Oczywiście , że nie . 
- Nie proszę moim rodzice , oni , ci. Oni oddadzą ci pieniądze! - Jąkałam się 
- Zamknij się! - Krzyknął w moją stronę 
Nie będę najbardziej niewinnym studentem , który kocha szkołę . 
- Proszę - Pisnęłam 
- Zamknij się! - Powtórzył słowa z przed chwili.
Poczułam coś twardego blisko twarzy . Zaczęłam jeszcze bardziej płakać. Uderzył mnie i ma napewno zamiar mnie zgwałcić. Strzelaj!. Rzucił mnie ostro na łóżko. Z tego co zauważyłam jego oczy pociemniały z pożądania . Próbowałam wić się , bić go i wyrywać się , ale był silniejszy . Chwycił linę i przywiązał mnie do łóżka.
- Nie proszę! Odejdź Odejdź NIE! - krzyczałam rzucając się na wszystkie strony. Zerwał mi koszulę i spojrzał na mnie zachłannie.
- Zamknij się, będziesz krzyczeć znacznie więcej później wieczorem .
Gdzie jest Matt? Niech tu on przyjdzie . Matt chyba cały czas wiedział, co się wydarzy?! .
Ten Dupek.
Nasze nagie klatki piersiowej weszły w kontakt .  Rozpiął mój stanik. Dlaczego nie mogę po prostu umrzeć? Chciałbym Właściwie umrzeć, niż przeżyć  to upokorzenie .
Czułam się brudna . Tak bardzo brudna , że nie mogłam wstać  . Starałam się zepchnąć go z mojej klatki piersiowej. Kiedy w końcu zatrzymał się całując mnie przeniósł się dalej w dół. I zemdlał nagle . Dzięki Bogu ! DZIĘKUJE! Spojrzałam w dół . Nagi leżał . A może raczej spał? Ale ten potwór był na tym samym łóżku co ja . Poruszył się we śnie. Zaczęłam płakać . I cicho płakałam  około dziesięć minut, aż usłyszałam drzwi i zobaczyłam postać w świetle. Zaczęłam drżeć  jak liść. Ile jeszcze upokorzenie muszę przejść?  Usłyszałam jęk.
- SKY?! - Krzyknęła postać . 
Tajemnicza Postać skoczyła  szybko do mojej strony i rozpięła  liny uwalniając moje  ramiona i nogi. Wreszcie mogłam ruszać rękoma  , ale nie było jeszcze oparzeń  lin od kiedy próbowałam walczyć i uciec. 
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Hmmm.... Dodałam dzisiaj rozdział . Czemu dzisiaj? Miałam dodać 1 stycznia , ale Kac morderca nie ma serca kochani :*! Mam nadzieje , że ten rok będzie lepszy :)! Życzę to każdemu :) Także miałam dodać dzisiaj post na Blogu , The Little Mix Poland . Ale wtedy nie przetłumaczyłabym rozdziału 4 :) Dlatego Ola dodała za mnie :D Papa do następnego rozdziału :* Twitter : https://twitter.com/SoSoogirll :) Komentuj obserwuj i pisz na Twitter'ze :) Każdy komentarz to motywacja do tłumaczenia kolejnego rozdziału :)!




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz